Flipowanie mieszkaniami. Kiedy staje się działalnością gospodarczą?

Piotr Juszczyk

Flipowanie, czyli działalność polegającą na zakupie mieszkań, ich remoncie i odsprzedaży można prowadzić jako osoba prywatna. Są jednak okoliczności, w których należy rozpocząć prowadzenie działalności gospodarczej.

Czym jest flipowanie?

W ostatnich latach, kiedy ceny nieruchomości gwałtownie wzrosły, modnym stał się obrót nieruchomościami zwany flipowaniem. Flipowanie to rodzaj zarobkowania polegający na zakupie mieszkań, ich remoncie i odsprzedaży z zyskiem.

Taką działalność można prowadzić jako osoba prywatna. Istnieje także opcja włączenia jej do prowadzonej działalności gospodarczej. W niektórych przypadkach jednak może pojawić się ścisły obowiązek włączenia flipowania do działalności.

Kiedy flipowanie staje się działalnością gospodarczą?

Jeżeli występuje powtarzalność, systematyczność zakupu i sprzedaży nieruchomości, a działania te mają charakter zarobkowy, to flipowanie kwalifikuje się już pod działalność gospodarczą.

Fakt ten podkreślił Naczelny Sąd Administracyjny wydając wyrok w sprawie podatniczki, która w sposób powtarzalny, systematyczny oraz w celach zarobkowych kupowała i sprzedawała nieruchomości.

Przywołana podatniczka w latach 2011-2017 sprzedała nieruchomości, a pozyskane w ten sposób środki chciała przeznaczyć na zakup kolejnego lokalu mieszkalnego. W związku z powyższym, chciała skorzystać z ulgi podatkowej i uniknąć płacenia podatku związanego z zakupem i sprzedażą lokali mieszkalnych.

Urząd Skarbowy nie wyraził na to zgody wskazując, że w tym przypadku podatniczka prowadzi działalność gospodarczą. W orzeczeniu orzekł natomiast, że podatniczka powinna zapłacić podatek od zysku ze sprzedaży.

Obrót mieszkaniami a podatek

W przypadku tej podatniczki Urząd Skarbowy nie wyraził zgody na zastosowanie zwolnienia z podatku także dlatego, że prowadziła już działalność gospodarczą w zakresie pośrednictwa obrotu nieruchomościami. Podatniczka jako profesjonalistka w tym zakresie znała rynek i ceny. Naczelnik urzędu skarbowego uznał jej poczynania za ściśle powiązane z działalnością zawodową. Natomiast sprzedawane przez nią mieszkania uznał za towary handlowe. Tym samym nałożył na podatniczkę obowiązek rozliczenia zysku jako przychodu w działalności gospodarczej.

Podatniczka zaskarżyła decyzję organu podatkowego. Jednak Wojewódzki Sąd Administracyjny podzielił zdanie fiskusa. Wskazał, że o tym, czy działania mieszczą się w ramach działalności gospodarczej, nie decyduje rejestracja firmy czy osobiste przekonanie. Kluczowe jest to, czy działania podatnika są powtarzalne, systematyczne, uporządkowane i nastawione na osiągnięcie zysku.

W wyroku powołano się również na to, że wielokrotne zakupy nieruchomości, przygotowania poczynione do kupna i sprzedaży oraz sprzedaż w krótkim okresie od nabycia wykraczają poza zwykłe zarządzanie nieruchomościami prywatnymi i obracanie nimi w ramach majątku prywatnego. Decyzję Urzędu Skarbowego podtrzymał także Naczelny Sąd Administracyjny.