Niewielu przedsiębiorców wybrało kasowy PIT – czy to dobre rozwiązanie?

Maciej Sztykiel

Zaledwie 1673 podatników zdecydowało się na metodę kasowego PIT – wynika z danych, które uzyskaliśmy w Ministerstwie Finansów. “Kasowy PIT nie jest doskonałym rozwiązaniem. Wielokrotnie podkreślałem, że liczba chętnych będzie marginalna – sprawdziło się” – mówi Główny Doradca Podatkowy inFaktu Piotr Juszczyk i proponuje alternatywne rozwiązanie. Ale czym dokładnie jest kasowy PIT? Jak działa i kto powinien skorzystać? Wyjaśniamy! 

Kasowy PIT umożliwia przedsiębiorcom opłacanie podatku dochodowego dopiero po otrzymaniu rzeczywistej zapłaty za swoje usługi lub produkty. Jednak warto pamiętać, że metoda ta ma swoje ograniczenia.

Dlaczego przedsiębiorcy nie wybierają kasowego PIT?

Termin na zgłoszenie się do kasowego PIT w 2025 roku dla większości przedsiębiorców minął 20 lutego. Pomimo potencjalnych korzyści, liczba zainteresowanych tym rozwiązaniem okazała się niewielka – jedynie 1673 podatników (dane MF na podstawie CRP KEP na dzień 25 lutego). Dla porównania – miesięcznie zakładanych jest ponad 20 tys. działalności, a aktywnych w Polsce jest ok. 2,6 mln firm. Warunki kasowego PIT spełnia ok. 2 mln, a więc skorzystało 0,08% potencjalnych beneficjentów.

Możemy wymienić 3 główne mankamenty kasowego PIT:

  1. Odroczenie, a nie uniknięcie podatku – kasowy PIT pozwala jedynie na przesunięcie płatności podatku w czasie (do 2 lat), ale nie eliminuje tego obowiązku
  2. Większe obowiązki księgowe – konieczność prowadzenia dodatkowej ewidencji, podwójnej księgowości oraz pilnowanie zapłat
  3. Obowiązek stosowania kasowej metody także do zakupów – dopiero po zapłaceniu faktury możliwe będzie wrzucenie zakupu w koszty, z wyłączeniem środków trwałych

W tegorocznej, 7. edycji badania inFakt indeks tylko 10% badanych przedsiębiorców oceniło kasowy PIT, jak dobre rozwiązanie. Może być ono opłacalne dla firm, które regularnie odnotowują niewielkie opóźnienia w zapłacie za usługi czy towary.

Jak wybrać kasowy PIT?

Do kasowego PIT na 2025 rok przedsiębiorcy, którzy osiągnęli przychód w styczniu, mogli zgłosić się do 20 lutego. Dla nowych firm terminem granicznym jest 20. dzień miesiąca następującego po rozpoczęciu działalności, ale nie później niż do końca roku.

Aby zgłosić chęć korzystania z kasowego PIT należy złożyć stosowne oświadczenie do naczelnika właściwego urzędu skarbowego. Po wybraniu, metoda ta obowiązuje również w kolejnych latach, chyba że przedsiębiorca złoży rezygnację do 20 lutego danego roku. 

Kto może skorzystać z kasowego PIT?

Z tego rozwiązania mogą skorzystać przedsiębiorcy, którzy:

  • prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą (JDG)
  • osiągają przychody do 1 mln zł rocznie
  • rozpoczynają działalność
  • działają w modelu B2B

Wszystkiego o tym, jak działa kasowy PIT dowiesz się z poniższego filmu lub naszego artykułu na Blogu.

Kasowy PIT, a ulga na złe długi – co jest lepszym rozwiązaniem?

Choć kasowy PIT może wydawać się korzystnym narzędziem, nie jest on idealnym rozwiązaniem dla wszystkich przedsiębiorców. W rzeczywistości stanowi jedynie tymczasową ulgę, a nie realne wsparcie dla firm borykających się z problemem niezapłaconych faktur.

Jak uważa Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy inFaktu, dobrą alternatywą mogłoby być rozszerzenie ulgi na złe długi. 

Alternatywą mogłoby być rozszerzenie ulgi na złe długi, które pozwala przedsiębiorcom skorygować podatek o niezapłacone należności Obecne przepisy nakładają jednak liczne warunki – m.in. dłużnik nie może być w upadłości – to uniemożliwia skorzystanie z tego rozwiązania. Uproszczenie tych regulacji mogłoby przynieść realne korzyści przedsiębiorcom, pozwalając im uniknąć płacenia podatku od niezapłaconych faktur.

Piotr Juszczyk
Główny Doradca Podatkowy inFaktu

Zamów rozmowę z Księgowym inFaktu

Hasło musi zawierać:
  • 8 znaków lub więcej
  • Małe i wielkie litery
  • Przynajmniej jedną cyfrę
Dla bezpieczeństwa stwórz mocne hasło, którego nie używasz na innych stronach.

Podsumowanie

Kasowy PIT to rozwiązanie, które znalazło niewielu zwolenników. Wynika to z jego ograniczeń oraz dodatkowych obowiązków księgowych. Być może lepszym kierunkiem byłoby uproszczenie przepisów dotyczących ulgi na złe długi, które pozwoliłyby przedsiębiorcom uniknąć płacenia podatku od należności, których nigdy nie otrzymali.

Czy kasowy PIT to dobre rozwiązanie? Dla niektórych firm może być korzystny, na przykład jeśli często odnotowują regularne przestoje w zapłacie, ale dla większości przedsiębiorców oznacza jedynie dodatkowe komplikacje. 


Maciej Sztykiel
Redaktor naczelny inFakt Blog. Były dziennikarz ekonomiczny RMF FM oraz Radia ZET. W inFakcie odpowiadam za tłumaczenie języka podatkowego na ludzki, krótkodystansową komunikację i długofalowy PR oraz kreatywny marketing. Po pracy jestem żeglarzem, marzycielem i psiarzem.