Różnice kursowe od praktycznej strony. O co w nich chodzi?

Artur Kesner

Różnice kursowe pojawiają się przy transakcjach dokonywanych w walucie obcej. Oznaczają różnicę między wartością faktycznie zapłaconą w przeliczeniu na złotówki a kwotą wynikającą z faktury. Wartość ta jest zależna od bieżącej wartości kursu wymiany walut. Jeśli prowadzisz działalność handlową lub świadczysz usługi dla zagranicznych klientów, różnice kursowe mogą wpłynąć na Twoje finanse. Sprawdź, kiedy powstają różnice kursowe i jak je rozliczać.

Czym są różnice kursowe?

Gdy dokonujesz transakcji (sprzedażowych oraz zakupowych) w walutach obcych, musisz pamiętać o rozliczaniu różnic kursowych. A o co w ogóle w nich chodzi? O wykazanie różnic między kursami walut w momencie, gdy dokonujesz transakcji i kiedy ją rozliczasz (płacisz, lub otrzymujesz zapłatę).

Wynik może być dodatni lub ujemny. Czyli może albo zwiększać, albo zmniejszać podstawę opodatkowania.

box-icon

Warto wiedzieć

Konieczność uwzględnienia różnic kursowych poznasz po podstawowej zasadzie: zarówno faktura, jak i zapłata musi zostać wyrażona w walucie obcej. 

Dlaczego jest to istotne? Ponieważ w ten sposób rozliczenia podatkowe są rzetelne. Jak wiesz, kursy walut cały czas się wahają. Przykładowe 1000 EUR z faktury może być warte mniej lub więcej niż 1000 EUR z dnia zapłaty. To samo 1000 EUR po przewalutowaniu w banku będzie warte jeszcze mniej. Można więc śmiało powiedzieć, że dzięki różnicom kursowym płacisz podatek dochodowy od tego, co rzeczywiście zostaje w Twojej kieszeni.

Kiedy powstają różnice kursowe?

Różnice kursowe powstają w różnych sytuacjach. Najczęściej będziemy mówić w tym przypadku o fakturach sprzedażowych oraz zakupach (kosztach) w walucie. Pamiętaj, że różnice powstaną również w momencie samego obrotu waluty na Twoim koncie firmowym.

Jeśli kontrahent zapłacił Ci w EUR i przewalutujesz tę kwotę na złotówki, w praktyce sprzedajesz walutę. Jeśli posiadasz firmowy rachunek walutowy, tak naprawdę musisz rozliczać różnice kursowe od każdej transakcji w walucie obcej.

W przypadku mniejszych firm można to zwykle trochę uprościć. Załóżmy, że pracujesz na B2B. Masz jednego kontrahenta. W tym przypadku, w zależności od potrzeb masz dwie możliwości:

  1. Chcesz trzymać na koncie walutę obcą i nie masz potrzeby przewalutowania każdej zapłaty? Wymień tylko kwotę potrzebną na pokrycie bieżących wydatków (stałe koszty, abonamenty, ZUS, podatek dochodowy, VAT). Całą resztę przelej na prywatne konto walutowe. Od tych środków nie musisz rozliczać różnic kursowych, ponieważ rozpoznajemy je wyłącznie od transakcji firmowych.
  2. Nie chcesz trzymać na koncie waluty obcej i musisz przewalutować całą zapłatę? Zrób to na rachunku firmowym. Kursy banków komercyjnych są najczęściej mniej korzystne od kursów NBP. Dzięki temu opodatkujesz dokładnie taką wartość, jaką rzeczywiście zarobiłeś(-aś).

To dwa z najbardziej popularnych rozwiązań stosowanych przez polskich przedsiębiorców, jednak możliwości jest o wiele więcej.

Dodatnie i ujemne różnice kursowe

Tak jak już wspomniałem na początku, wyróżniamy 2 typy różnic kursowych: dodatnie oraz ujemne. Sposób ich ustalenia zależy od rodzaju transakcji.

Różnice kursowe przy sprzedaży

  1. Dodatnia różnica kursowa – powstanie, gdy kwota z dnia otrzymania zapłaty będzie wyższa, niż kwota na fakturze. Taka różnica jest dla Ciebie przychodem z działalności.
  2. Ujemna różnica kursowa – powstanie, gdy kwota z dnia zapłaty będzie niższa, niż kwota na fakturze. Taka różnica jest dla Ciebie kosztem działalności.

Różnice kursowe przy zakupie

  1. Dodatnia różnica kursowa – powstanie, gdy kwota z dnia dokonania zapłaty będzie niższa, niż kwota na fakturze. Taka różnica jest dla Ciebie przychodem z działalności.
  2. Ujemna różnica kursowa – powstanie, gdy kwota z dnia dokonania zapłaty będzie wyższa, niż kwota na fakturze. Taka różnica jest dla Ciebie kosztem działalności.

Jak przeliczać różnice kursowe?

Do ustalenia wartości przychodu lub kosztu należy przyjąć kurs średni NBP z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego moment wydania/otrzymania towaru lub wykonania usługi. Nie później jednak niż dzień wystawienia faktury. 

Natomiast przy wycenie zapłaty stosujemy kurs faktycznie zastosowany. A gdy nie jest to możliwe – kurs średni NBP z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień otrzymania lub dokonania zapłaty.

Jak liczyć różnice kursowe przy usługach ciągłych?

W tym miejscu chciałbym zwrócić uwagę na bardzo ważny wyjątek od powyższej reguły – usługi ciągłe rozliczane w walucie obcej. 

Przy świadczeniu usług ciągłych moment powstania obowiązku to zawsze ostatni dzień kalendarzowy miesiąca. Data wystawienia faktury nie ma wpływu na ustalenie obowiązku podatkowego.

box-icon

Przykład 1

Usługi świadczone w marcu, zafakturowane 15 marca powodują obowiązek podatkowy 31 marca. Kurs walut do wyliczenia różnic kursowych przyjmiesz z dnia 30 marca.

box-icon

Przykład 2

Usługi świadczone w marcu, zafakturowane 15 kwietnia również spowodują obowiązek podatkowy 31 marca. W związku z czym kurs wyceny ponownie przyjmiesz z dnia 30 marca.

Z transakcjami tego typu spotkasz się najczęściej, świadcząc usługi dla zagranicznych kontrahentów. Będzie to dotyczyć również transakcji z polskim klientem – o ile rozliczasz się z nim w walutach obcych. 

Co różnice kursowe oznaczają dla Ciebie?

Podsumowując, różnice kursowe dotyczą przedsiębiorców rozliczających się w walutach obcych. Nie ma znaczenia, czy w walucie tylko zarabiasz, czy tylko robisz zakupy – nie możesz o nich zapominać i musisz należycie zadbać o ich prawidłowe ewidencjonowanie. Dzięki temu Twoje rozliczenia będą rzetelne. A Ty zyskasz pewność, że nie płacisz podatków od wartości hipotetycznych, a od Twoich rzeczywistych przychodów lub dochodów.

Dalej masz wątpliwości, jak poprawnie rozliczyć różnice kursowe? Skorzystaj z pomocy Księgowych inFaktu. Sprawdź nasze biuro rachunkowe online.

Zleć księgowość swojej firmy

Przetestuj za darmo aplikację inFakt.

Hasło musi zawierać:
  • 8 znaków lub więcej
  • Małe i wielkie litery
  • Przynajmniej jedną cyfrę
Dla bezpieczeństwa stwórz mocne hasło, którego nie używasz na innych stronach.

Artur Kesner
Księgowy inFakt. Swoją pracę uwielbiam za możliwość spotykania wyjątkowych ludzi i poznawania ich historii. Nie boję się wyzwań, nieustannie się rozwijam i dokładam wszelkich starań, by wszyscy klienci czuli się pod moją opieką pewnie i bezpiecznie. Prywatnie domator, mąż, ojciec dwójki dzieci. Miłośnik gotowania i cukierniczych eksperymentów.