Zmiany w składce zdrowotnej 2025 r. Prezydent podpisał ustawę

Maciej Sztykiel

Prezydent podpisał nowelizację przepisów, która kończy z naliczaniem składki zdrowotnej przy sprzedaży środków trwałych – nie będzie już to obligatoryjne, przedsiębiorca będzie miał wybór. Obniżona zostanie też minimalna podstawa wymiaru składki płaconej przez przedsiębiorców. Zmiany wejdą w życie 1 stycznia 2025 r.

Rząd w nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zaproponował dwie zmiany, które znalazły uznanie Sejmu oraz Senatu, i właśnie podpisał prezydent. Jedna dotyczy zniesienia obowiązku opłacania składki zdrowotnej przy sprzedaży środków trwałych, natomiast druga obniży podstawę dla obliczania składki zdrowotnej, a więc obniży minimalną składkę.

Składka zdrowotna od środków trwałych. Jest decyzja prezydenta

Początkową rząd zaproponował samo zniesienie składki zdrowotnej od środków trwałych. Ostatecznie przedsiębiorcy będą mogli wybrać jedną z dwóch metod, w zależności, która będzie w konkretnym przypadku bardziej korzystna.

Pierwsza możliwość zakłada uniknięcie płacenia składki zdrowotnej od sprzedaży środka trwałego. Wówczas odpisy amortyzacyjne obniżą składkę zdrowotną, natomiast nie obniży jej część nieumorzona. 

W drugim do wyboru wariancie przedsiębiorcy będą mogli wykazać przychód ze sprzedaży środka trwałego i jednocześnie część nieumorzoną w rozliczeniu rocznym.

Nowe przepisy dają elastyczność w rozliczaniu składki zdrowotnej w przypadku sprzedaży środków trwałych. Przedsiębiorca ma możliwość wyboru, co jest dla niego bardziej opłacalne.

Piotr Juszczyk
Główny Doradca Podatkowy inFaktu

Najłatwiej będzie zobrazować to na przykładach.

box-icon

Przykład 1

Jan kupił maszynę za 50 tys zł. Do dnia sprzedaży zamortyzował wartość 30 tys zł i sprzedał maszynę za 40 tys zł. W takim przypadku opcja pierwsza będzie dla Jana lepszym rozwiązaniem, z uwagi na fakt, że nie wykaże w przychodach 40 tys zł ze sprzedaży, a jednocześnie po stronie kosztowej niezamortyzowanych 20 tys zł. Gdyby Jan wykazał te wartości w rozliczeniu, to zapłaciłby składkę zdrowotną od różnicy, a więc od 20 tys zł.

box-icon

Przykład 2

Gdyby jednak Jan zamortyzował do czasu sprzedaży wartość 20 tys zł i maszynę sprzedał również za 20 tys zł, to w takim przypadku lepsza będzie druga opcja. Jan wykaże 20 tys zł przychodu, a także po stronie kosztowej część niezamortyzowaną w wysokości 30 tys zł. W związku z tym, będzie miał stratę na dochodzie dla składki zdrowotnej w kwocie 10 tys zł. A więc podstawa roczna składki zdrowotnej zmniejszy się właśnie o tę wartość.

Nowa podstawa minimalnej składki zdrowotnej 

Zmianie ulegnie również minimalna podstawa składki zdrowotnej, co wpłynie na minimalne zobowiązanie dla podatników rozliczających się według podatku liniowego oraz skali podatkowej.

Podatnicy na skali podatkowej oraz podatku liniowym płacą dziś składkę zdrowotną od dochodu – odpowiednio 9% lub 4,9%, z tymże składka zdrowotna nie może być niższa niż 9% liczone od minimalnego wynagrodzenia.

Zmiana ma zmniejszyć podstawę składki zdrowotnej o 25%. W konsekwencji minimalna składka zdrowotna dalej będzie stanowić 9%, ale liczone od 75% minimalnego wynagrodzenia. 

Na obniżeniu minimalnej składki zdrowotnej zyskają przedsiębiorcy z niskimi dochodami lub ci, którzy w ogóle ich nie osiągają. Niewątpliwie zmiana ta, choć kosmetyczna, to dla wielu będzie zbawienna.

Piotr Juszczyk
Główny Doradca Podatkowy inFaktu

Sprawdźmy więc, jak będzie wyglądało to w szczegółach.

Załóż działalność gospodarczą

Zamów darmową rozmowę z Księgowym, który założy Twoją firmę.

Hasło musi zawierać:
  • 8 znaków lub więcej
  • Małe i wielkie litery
  • Przynajmniej jedną cyfrę
Dla bezpieczeństwa stwórz mocne hasło, którego nie używasz na innych stronach.

Zmiana dla skali podatkowej i podatku liniowego

Na dotychczasowych zasadach minimalna składka zdrowotna w 2025 roku wyniosłaby 419,94 zł, po zmianach będzie to 314,96 zł. Oznacza to, że maksymalnie miesięcznie będzie można zyskać 104,98 zł.

box-icon

Przykład

Podatnik na skali podatkowej w styczniu 2025 roku osiągnął dochód w wysokości 2000 zł, a więc jego składka zdrowotna za luty wyniesie 314,94 zł zamiast obecnych 419,94 zł. Jeśli osiągnąłby dochody na poziomie 4000 zł, zapłaci 360 zł składki zdrowotnej. W takiej sytuacji zysk to już niespełna 60 zł.

Jak widać na powyższym przykładzie, korzyść maleje przy dochodzie pomiędzy 75% minimalnego wynagrodzenia, a minimalnym wynagrodzeniem. Powyżej minimalnego wynagrodzenia przedsiębiorcy nie odniosą korzyści. 

W przypadku przedsiębiorców rozliczających się metodą podatku liniowego, korzyści można osiągnąć aż do dochodów na poziomie 8570 zł. Po przekroczeniu tej kwoty podatnicy będą płacić składkę zdrowotną w wysokości 4,9% od dochodu. Do 8570 zł składka zdrowotna wyniesie pomiędzy 319,94 zł a 419,94 zł. 

Ryczałt ewidencjonowany bez zmian

Przedsiębiorcy stosujący metodę ryczałtu ewidencjonowanego niestety nie skorzystają na zmianie. W przypadku ryczałtu składka zdrowotna jest liczona od przeciętnego wynagrodzenia z IV kwartału. Na tę chwilę zasady te nie są przedmiotem zmian. 

Stała składka dla karty podatkowej

Kartowicze na zmianie zyskają równe 104,98 zł. W przypadku karty składka zdrowotna jest stała i obecnie stanowi 9% minimalnego wynagrodzenia. W 2025 roku będzie liczona od 75% minimalnego wynagrodzenia i wyniesie 319,94 zł. 

Co ze składką zdrowotną w 2026 r.?

Rozwiązania wprowadzone przez rząd są swego rodzaju zamrożeniem składki zdrowotnej na 2025 r., chęcią wypełnienia przez władzę części obietnic wyborczych. Rząd zapowiedział, że jest to rozwiązanie tymczasowe, a szersze zmiany przewiduje od 2026 roku. Wówczas stawka zdrowotna miałaby być w pewnym zakresie zryczałtowana – piszemy o tym więcej w osobnym wpisie na Blogu. Wiadomo już też, że Lewica nie zamierza poprzeć planowanych na 2026 r. regulacji, oczekuje za to obniżenia składki zdrowotnej dla pracowników na etatach. O wszystkich zmianach z pewnością będziemy Was informować!


Maciej Sztykiel
Były dziennikarz ekonomiczny RMF FM oraz Radia ZET. Niegdyś fotograf, choć pasja pozostała do dziś. W inFakcie odpowiadam za tłumaczenie języka podatkowego na ludzki, krótkodystansową komunikację i długofalowy PR oraz kreatywny marketing. Po pracy jestem żeglarzem, marzycielem i psiarzem.