Delegacja zleceniobiorcy – czy może być kosztem?

Delegacja pracownika zatrudnionego na umowę o pracę nie stanowi problemu. A jak postąpić w przypadku osoby, z którą współpracujemy w ramach zlecenia? Czy przedsiębiorcy przysługuje prawo oddelegowania zleceniobiorcy w podróż służbową?

Delegacja pracownika zatrudnionego na umowę o pracę to standard

Kodeks Pracy mówi, że pracodawcy mogą wysyłać w podróże służbowe swoich pracowników. Mamy do czynienia tutaj z wykonywaniem przez nich powierzonych obowiązków zawodowych, z tą różnicą, że poza siedzibą firmy. Z obowiązujących przepisów można by wywnioskować, że jest to prawo dotyczące jedynie osób zatrudnionych na umowę o pracę. Jak postąpić w przypadku zleceniobiorcy?

Delegowanie zleceniobiorcy wymaga dodatkowych formalności

Przedsiębiorca może zawrzeć umowę zlecenie, której właściwe wykonanie będzie wymagało od zleceniobiorcy odbywania wyjazdów służbowych. Kluczowe jest jednak, by w treści umowy wyraźnie uregulować tę kwestię.

Delegacja podwykonawcy kosztem

Przedsiębiorca powinien uwzględnić zapis wskazujący na to, że podróże służbowe będą jednym z obowiązków zleceniobiorcy; opisać ich charakter bądź częstotliwość. Ponadto w treści umowy w analizowanej sytuacji uregulowane muszą być także aspekty finansowe podróży, czyli np. kto będzie ponosił koszty, na jakich zasadach nastąpi zwrot poniesionych wydatków.

Wydatki na podróże służbowe zleceniobiorcy są kosztem firmy

Jeśli poniesione wydatki spełniają podstawowe przesłanki dla uznania ich za koszt uzyskania przychodu i są należycie udokumentowane, przedsiębiorca ma prawo zaliczyć je do kosztów firmy i zaksięgować do KPiR.

Chcesz rozliczać koszty w prosty sposób?

  • Przetestuj inFakt za darmo, poznaj zalety prostej księgowości online.
  • Wystaw bezbłędną e-fakturę w minutę przez stronę www lub aplikację na smartfon.
  • 6 dni w tygodniu możesz pytać o radę naszych specjalistów przez email lub telefonicznie.
  • Rozliczaj się samodzielnie lub wybierz sprawdzonego księgowego.

Załóż testowe konto.

Masz pytania do artykułu? Odpowiemy w komentarzu.