Poznaj księgowych inFaktu
Joanna Grochala - księgowa ze SzczecinaZależy mi na tym, żeby moi klienci wiedzieli, że ich przypadki zawsze traktuję indywidualnie, osobiście i że mam dla nich czas.Joanna Grochala, księgowa ze Szczecina
Jak Pani uważa, czy księgowy musi być pedantyczny? Czy to uporządkowanie jest częścią zawodu?
Tak, absolutnie. Księgowy musi być bardzo dobrze zorganizowany, bo jeśli nie będzie, będzie pracował o wiele wolniej. Co zrobi jeśli będzie musiał znaleźć jakiś dokument? Staram się pracować w taki sposób, żeby nie musieć niczego szukać. Dla każdego klienta mam jeden segregator, z odpowiednimi przekładkami.
Czyli nie ma problemu z odnalezieniem się w gąszczu klientów, dokumentów, papierów?
Nie, choć zdarza się, że muszę dużo pamiętać. Kiedy zaczęłam pracę w inFakcie, tak się zdarzyło, że większość spośród moich pierwszych klientów miała na imię Łukasz. To trochę komplikowało mi natychmiastowe rozpoznanie klienta, zwłaszcza, że często oczekujemy, że księgowa rozpozna nas od razu i będzie pamiętała wszystkie nasze faktury.
Czuje się Pani w jakiś sposób częścią firm, z którymi Pani współpracuje?
Tak. Tak, tym bardziej, że mam klientów, z którymi współpracuję od kiedy zaczęłam pracę w inFakcie. Można powiedzieć, że już się dobrze znamy. Kiedy otwieram konto klienta w aplikacji, już mniej więcej wiem, co mogę tam znaleźć.
Czasem ktoś mnie zdziwi, bo pojawi się jakiś niespodziewany zakup, ale jednak raczej wiem, czego się spodziewać. To jest księgowość, a więc pewne rzeczy są powtarzalne. Każdego miesiąca robimy jednak schematycznie zbliżone rzeczy rozliczając faktury klientów.
Zobacz profil księgowej Joanny Grochali