Poznaj księgowych inFaktu
Marta Mroczkowska - księgowa z Wrocławia
Staram się też wykorzystać moje doświadczenie zawodowe. Po to ono jest, po to przecież je mam, by je wykorzystać do pomocy moim klientom.Marta Mroczkowska, księgowa z Wrocławia
Jak wyglądają Pani kontakty z klientami?
Mam około 45 klientów. Uważam, że to optymalna ilość klientów na obecnym etapie działalności mojej firmy, dlatego, że mogę dobrze rozplanować tryb pracy i z uwagą zająć się sprawami każdego z nich. Najbardziej czasochłonni są nowi klienci, zwłaszcza ci, którzy założyli swoją pierwszą firmę, w ciągu pierwszych kilku miesięcy współpracy potrzebują by im poświęcić więcej czasu.
Potrzebują wsparcia niemal na każdym kroku, zadają bardzo dużo pytań, więc siłą rzeczy bardzo się angażuję w te relacje. Natomiast tak zwani „starzy klienci”, którzy korzystają z moich usług już od kilku lat, z którymi współpracuję od początku swojej działalności, tak naprawdę wymagają mniej kontaktu. Oczywiście mamy regularny kontakt, ale on już nie jest tak czasochłonny.
Czyli nie ustala Pani dla siebie sztywnych godzin pracy?
Mimo wszystko staram się ustalać, ale tylko i wyłącznie dlatego, że wdrażam tak zwane „blokowanie czasu”. W pewnych blokach czasu zajmuję się, na przykład, tylko sprawami zawodowymi, a w innych poświęcam się czemuś innemu. To się bardzo dobrze sprawdza, zwłaszcza, że chcę mieć czas dla siebie i móc go poświęcić na swoje hobby i zainteresowania. W takiej sytuacji metoda „blokowania czasu” świetnie się sprawdza, natomiast ten podział nie jest bardzo sztywny.
Jeżeli w danym czasie wydarzy się inna, ważniejsza rzecz lub po prostu raz na jakiś czas mam ochotę spędzić dzień inaczej i pracować w innych godzinach, pozwalam sobie na to. To ja decyduję o tym, jak wygląda plan mojego dnia, nie komputer. Oczywiście, czasami bywa tak, że klienci chcą lub muszą kontaktować o specyficznych porach i do tego się dostosowuję.
Pani dzień pracy nie jest monotonny.
Nie, bywa bardzo różnie. Staram się zaczynać od 8:00, czemu sprzyja posiadanie dziecka w wieku szkolnym. Pracuję do popołudnia tak, by później mieć wolne, ale bardzo często siadam do komputera wieczorami – to zależy od dnia. Natomiast większość swoich obowiązków staram się wypełnić w ciągu dnia, od rana kiedy jestem sama w domu. Wtedy najłatwiej się skupiam na pracy.
Zobacz profil księgowej Marty Mroczkowskiej
