Poznaj księgowych inFaktu
Jowita Padée - księgowa ze ŚwieciaChcę, żeby moi klienci mieli określoną wiedzę księgową i nie bali się poruszania w przestrzeni biznesowej.Jowita Padée, księgowa ze Świecia
Jakich klientów Pani lubi?
Wbrew pozorom – tych dociekliwych. Lubie klientów, którzy mnie „sprawdzają”, bo widzę, że zależy im na tym, żeby wiedzieć co się dzieje. Uważam, że klient nie powinien się w całości zdawać na księgowego – księgowy jest dla przedsiębiorcy tylko partnerem. Przedsiębiorca musi mieć podstawową wiedzę księgową i wiedzieć, że na przykład jedną składkę odejmuje się od kosztów, drugą od podatku. Powinien wiedzieć dlaczego dane składki są takie, jakie są, dlaczego podatki płacimy z miesięcznym opóźnieniem.
Obsługuje Pani wielu klientów. Czy musi się Pani orientować w specyfice wszystkich branż, które Pani obsługuje?
Właśnie dlatego obsługuję tylko wybrane branże – po to, by śledzić zmiany w przepisach tylko dla tych konkretnych. Gdybym miała śledzić zmiany dla wszystkich branż, musiałabym chodzić z dodatkowym mózgiem na taczce. Nie dałabym rady. Dlatego nie obsługuję branży transportowej czy fryzjerskiej, bo się na nich po prostu nie znam.
Natomiast obsługuję branżę informatyczną. Na tym się znam i dobrze dogaduję się z moimi klientami programistami – oni też lubią porządek! Rozliczam też branżę prawniczą i tutaj pojawił się dość ciekawy przypadek zaliczenia garnituru jako kosztu uzyskania przychodu.
Czy garnitur może być kosztem?
Jest bardzo wiele interpretacji podatkowych, które mówią, że garnitur nie może być kosztem, bo można go używać w wielu przypadkach nie związanych z pracą – pójść w nim na wesele, na pogrzeb czy na randkę. Natomiast ja uważam, że są przypadki, w których ten garnitur absolutnie jest kosztem uzyskania przychodu. Dla prawnika garnitur jest niezbędnym elementem codziennej pracy. To nie jest fanaberia, ale rozliczyć tego i tak nie można.
Zobacz profil księgowej Jowity Padée