Poznaj księgowych inFaktu
Joanna Grochala - księgowa ze SzczecinaNajważniejsze jest to, że dla mnie księgowość jest ciekawa. Owszem, robię schematyczne, powtarzalne czynności, ale klienci ubarwiają mi mój zawód.Joanna Grochala, księgowa ze Szczecina
Czuje się Pani w jakiś sposób częścią firm, z którymi Pani współpracuje?
Tak. Tak, tym bardziej, że mam klientów, z którymi współpracuję od kiedy zaczęłam pracę w inFakcie. Można powiedzieć, że już się dobrze znamy. Kiedy otwieram konto klienta w aplikacji, już mniej więcej wiem, co mogę tam znaleźć. Czasem ktoś mnie zdziwi, bo pojawi się jakiś niespodziewany zakup, ale jednak raczej wiem, czego się spodziewać. To jest księgowość, a więc pewne rzeczy są powtarzalne. Każdego miesiąca robimy jednak schematycznie zbliżone rzeczy rozliczając faktury klientów.
Narzeka Pani na tę schematyczność?
Nie, bo częstym urozmaiceniem tej pracy są zmiany przepisów, a tego nie brakuje. Owszem, rozliczanie jest powtarzalną czynnością, ale jednak trzeba być z przepisami na bieżąco. Niektórym może się wydawać, że ta praca może być nużąca. Myślę, że do księgowości trzeba mieć odpowiedni charakter.
Ale jednak, pomimo tego zautomatyzowania pracy, ma Pani kontakt z klientami?
Tak, nieraz dość intensywny. Zresztą, opowiem Pani taką historię: kiedy zaczynałam karierę w inFakcie, zgłosił się do mnie klient, który, z jakiegoś powodu, koniecznie chciał rozmawiać właśnie ze mną. Zadzwonił do mnie młody chłopak. Opowiedział mi o swojej historii – prowadził działalność gospodarczą już od 9 lat, ale całkowicie zaniedbał sprawy księgowe. Krótko mówiąc, wpadł w kłopoty.
Mam taką zasadę w życiu, że pomagam osobom, które na to zasługują. Jeśli ktoś próbuje oszukiwać, kombinować przy podatkach – nie ma mowy. Ale czasami zdarza się, że coś się wydarzy nieciekawego i wskutek tego zaczynają się piętrzyć problemy. Mój klient wyjaśnił jak to się stało, że jego sprawy się trochę zaplątały i zapytał wprost, czy mogę mu pomóc.
Sprawa była dość skomplikowana, ale postanowiłam, że postaram się mu pomóc na tyle, na ile będę mogła. Odkręciliśmy to. Pozostały jeszcze zaległości do spłacenia i pilnujemy tych terminów, ale wyszliśmy na prostą z tymi zaniedbaniami, które się napiętrzyły. A więc tak, mam kontakt z klientami i zdarzają się także takie nietypowe sytuacje. Do dziś się z sobą kontaktujemy.
Zobacz profil księgowej Joanny Grochali