Księgowi inFakt. Jak zlecić księgowość w inFakcie?

Jakich klientów Pani lubi?

Wbrew pozorom – tych dociekliwych. Lubie klientów, którzy mnie „sprawdzają”, bo widzę, że zależy im na tym, żeby wiedzieć co się dzieje. Uważam, że klient nie powinien się w całości zdawać na księgowego – księgowy jest dla przedsiębiorcy tylko partnerem.

Przedsiębiorca musi mieć podstawową wiedzę księgową i wiedzieć, że na przykład jedną składkę odejmuje się od kosztów, drugą od podatku. Powinien wiedzieć dlaczego dane składki są takie, jakie są, dlaczego podatki płacimy z miesięcznym opóźnieniem.

Księgowość jest zawodem, w którym na bieżąco trzeba się dokształcać. Skąd Pani bierze wiedzę niezbędną do pracy?

Tak, dokształcanie jest absolutnie niezbędne. Nie można się nie dokształcać!Ja najbardziej lubię webinary. Są wygodne i korzystam z nich wtedy, kiedy akurat mam czas. Natomiast przede wszystkim dużo czytam. Tak, jak już wspominałam, idealny dzień księgowego zaczyna się od śniadania i przejrzenia stron Money, Rzeczpospolitej.

Niestety, idealnych dni nie jest wiele bo zawsze coś wyskoczy i każdy dzień jest niespodzianką. Niemniej kiedy tylko mogę, bardzo dużo czytam. Dodatkowo udzielam się w grupach na Facebooku dla księgowych, na których nawzajem sobie pomagamy – tam z kolei czytam wpisy wielu księgowych.

To, o czym Pani mówi wyraźnie zaprzecza temu stereotypowemu obrazowi księgowego, który siedzi sam w biurze i cichutko podlicza tabelki.

Absolutnie nie, absolutnie tak nie jest i tak nie powinno być! Czasem, gdy zdarza mi się przejmować klientów po innych księgowych, jestem zrozpaczona poziomem wiedzy nawet renomowanych biur. Być może jest tak dlatego, że się nie dokształcają, może utknęli w starych przyzwyczajeniach?

Zobacz profil księgowej Jowity Padée