Poznaj księgowych inFaktu
Jowita Padée - księgowa ze ŚwieciaDlatego każdemu mojemu nowemu klientowi opowiadam o tym, co może rozliczać w kosztach, czego nie może i dlaczego tak jest.Jowita Padée, księgowa ze Świecia
Łatwo Pani to wszystko zapamiętać?
Znam moich klientów na tyle dobrze, że nie mam z tym problemu ale przyznaję, że trzeba mieć zdecydowanie dobrą pamięć. Tym akurat mogę się pochwalić i to ma wielki wpływ na moją pracę. Pamiętam nawet rozmowy z klientami sprzed roku czy nawet dwóch lat, w których rozmawialiśmy na temat ich planów.
Oczywiście mówimy o uproszczonej księgowości – tutaj plany mogą być co najwyżej takie, że klient zatrudni dodatkowego pracownika lub kupi nowe mieszkanie. Tutaj nie chodzi o budowę nowej fabryki, natomiast i tak o tych kwestiach trzeba pamiętać. I warto o tym pamiętać.
Czy została Pani księgową dlatego, że przykład taty pokazał, że to fajna praca?
Nie, wręcz odwrotnie! Tata dał mi przykład, że to straszna praca! Całymi dniami siedział przed komputerem i dorobił się garba. Ja natomiast zostałam księgową przez przypadek. Nie mam wykształcenia kierunkowego – wszystkiego nauczyłam się w pracy. Pracę zaczęłam sześć lat temu jako pomoc księgowa… i jakoś tak wyszło.
Dwa lata później zgłosiłam się do inFaktu. Spełniałam wtedy minimalne wymagania doświadczenia w zawodzie, a więc właśnie te dwa lata. Udało mi się, testy zdałam bardzo dobrze i tak się zaczęło. Księgowość miała być pracą na chwilę, ale jednak zostałam w niej już sześć lat.
Ostatecznie podjęła Pani tę decyzję, że do praca dla Pani?
Teraz trudno mi się wyobrazić w innym zawodzie. Gdybym go zmieniła żałowałabym tej wiedzy, którą zdobyłam i lat zaangażowania, które mu poświęciłam. Wciąż jednak uważam, że to przypadek pokierował tym, że stałam się księgową i tak po prostu miało być.
Natomiast prywatnie jestem fanką puzzli, logiki, zagadek i wszelkiego wyszukiwania rozwiązań – może coś w tym jest, że życie pchnęło mnie w kierunku księgowości? Często dostaję od moich klientów dowody ich sympatii. Przysyłają mi zdjęcia swoich nowonarodzonych dzieci, życzenia świąteczne, nawet bukiety kwiatów. Czuję się doceniona i być może to jest ten powód, dla którego warto pracować na tego garba?
Zobacz profil księgowej Jowity Padée