Poznaj księgowych inFaktu
Joanna Grochala - księgowa ze SzczecinaZależy mi na tym, żeby moi klienci wiedzieli, że ich przypadki zawsze traktuję indywidualnie, osobiście i że mam dla nich czas.Joanna Grochala, księgowa ze Szczecina
Myślę, że jedną z pierwszych rzeczy, których uczymy się na stażu jest w ogóle to, czy to jest zawód dla nas czy nie. Jeśli nie znajdziemy tej smykałki, każdy zawód będzie najgorszy na świecie.
Tak, księgowość też wymaga bycia na bieżąco. Podam pani przykład: jeśli ktoś zajrzy na moje konto na Facebooku, nie znajdzie zbyt wielu zdjęć, opisów czy tego, co się raczej wrzuca na swoją tablicę. Nie, u mnie są fora dla księgowych, fanpejdże, strony o podatkach… Zanim w ogóle znajdę jakieś zdjęcie wrzucone przez znajomego, najpierw przejrzę wszystkie nowości z branży. Kiedy jest jakaś zmiana w podatkach, na forach księgowych jest już burza. Każdy się wypowiada, każdy ma swoje interpretacje i wykładnie, a ja dzięki temu widzę zdanie innych kolegów z branży.
Czuje się Pani w jakiś sposób częścią firm, z którymi Pani współpracuje?
Tak. Tak, tym bardziej, że mam klientów, z którymi współpracuję od kiedy zaczęłam pracę w inFakcie. Można powiedzieć, że już się dobrze znamy. Kiedy otwieram konto klienta w aplikacji, już mniej więcej wiem, co mogę tam znaleźć. Czasem ktoś mnie zdziwi, bo pojawi się jakiś niespodziewany zakup, ale jednak raczej wiem, czego się spodziewać. To jest księgowość, a więc pewne rzeczy są powtarzalne. Każdego miesiąca robimy jednak schematycznie zbliżone rzeczy rozliczając faktury klientów.
Narzeka Pani na tę schematyczność?
Nie, bo częstym urozmaiceniem tej pracy są zmiany przepisów, a tego nie brakuje. Owszem, rozliczanie jest powtarzalną czynnością, ale jednak trzeba być z przepisami na bieżąco. Niektórym może się wydawać, że ta praca może być nużąca. Myślę, że do księgowości trzeba mieć odpowiedni charakter.
Zobacz profil księgowej Joanny Grochali