Poznaj księgowych inFaktu
Jowita Padée - księgowa ze ŚwieciaUważam, że miarą dobrego księgowego jest wyłowienie w tych wydatkach, które klient już i tak ponosi, tych, które można uznać za koszty firmowe.Jowita Padée, księgowa ze Świecia
Dlaczego podatki płacimy z miesięcznym opóźnieniem?
Oficjalna odpowiedź brzmi: bo nie jesteśmy w stanie wszystkiego rozliczyć na bieżąco. Natomiast jest też inne wyjaśnienie – otóż najpierw musimy przeżyć miesiąc. Jak przeżyjemy to dopiero możemy się martwić o podatki, a jak nie, niech martwi się ktoś inny.
To rzeczywiście twarda logika!
To oczywiście żart, natomiast często posługuję się dowcipnymi analogiami kiedy wyjaśniam klientowi różne zawiłości księgowe. Rzadko używam w kontaktach z klientami języka urzędowego, jeszcze rzadziej „rzucam ustawami”, chyba, że zacytowanie ustawy rozwija już ostatnie wątpliwości. Zwykle staram się tłumaczyć rzeczy „po ludzku”.
Co z tego, że odpowiadając na pytanie klienta powiem, że zgodnie z artykułem 23 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych do kosztów uzyskania przychodów nie można zaliczyć pewnych określonych rzeczy? Będzie jaśniej, jeśli powiem od razu, że grunty nie mogą być kosztami, bo tak mówi ustawa.
Kiedy tylko zaczęła Pani to wyjaśnienie już poczułam się skołowana, a przecież można prościej.
Nie chcę takich kontaktów z klientami, w których przerzucamy się urzędniczymi terminami. Chcę z nimi rozmawiać normalnie. Często w rozmowach z klientami odwołuję się do ustawy o kosztach podatkowych. Tłumaczę od razu, że koszt podatkowy musi spełniać trzy warunki: musi być rzeczywisty, poniesiony przez podatnika i służyć uzyskaniu bądź ochrony źródła przychodu.
Cytuję ten fragment ale od razu go objaśniam – ten koszt musi po prostu przyczynić się do tego, że przedsiębiorca zarobi pieniądze. Jeśli wydajemy pieniądze na sprzęt komputerowy, to on musi służyć osiąganiu źródła przychodu.
Zobacz profil księgowej Jowity Padée