inFakt księgowi

Księgowi inFakt. Jak zlecić księgowość w inFakcie?

  1. Określ, czego potrzebujesz od
    swojego księgowego
  2. Wybierz księgowego z
    najkorzystniejszą ofertą
  3. Podaj swoje dane, księgowy
    skontaktuje się z Tobą do 24h
  4. Oceniaj księgowego, jakość obsługi
    jest dla nas priorytetem

Księgowi: Chełmża i okolice (11)

Sortowanie

Zamknij
Filtry

Nie znaleźliśmy księgowych spełniających Twoje kryteria

Spróbuj zmienić ustawienia filtrów lub ograniczyć ich ilość

Sprawdź listę polecanych księgowych w Chełmży i okolicach.

Skorzystaj z wyszukiwarki księgowych, aby dobrze wybrać.

Zebraliśmy opinie oraz komentarze o księgowych w Chełmży.

Znajdź księgowego w Chełmży blisko Twoich potrzeb.

Poznaj księgowych inFaktu

Jowita Padée - księgowa ze Świecia
Jeden z moich klientów napisał nawet, że jestem „połączeniem osobistej asystentki z księgową”.
Jowita Padée, księgowa ze Świecia

Co jest takiego w Pani pracy, że ją Pani lubi?

Może się wydawać, że księgowy tylko sobie „klepie cyferki” i rzeczywiście jest to część naszej pracy, natomiast coraz bardziej wyręczają nas w tym programy. Na przykład: aplikacja inFaktu rozczytuje za mnie dane z faktur, a więc jej numer, daty i kwoty, a więc tak naprawdę w tej sytuacji jestem dozorcą, który tylko sprawdza, czy wszystko jest w porządku.

Moja rola polega tutaj głównie na sprawdzeniu, czy aplikacja dobrze się ode mnie nauczyła. Na podstawie poprzednich księgowań aplikacja rozlicza w ten sam sposób, tak że ona część czynności wykonuje za mnie. Niemniej, to tylko aplikacja, dlatego sprawdzam każdy dokument osobiście.

Być może wydaje nam się, że dzięki zautomatyzowaniu pracy księgowych, a więc rozbudowanym programom do rozliczeń, aplikacjom wystawiającym i rozczytującym faktury, kontakt z klientem ogranicza się do niezbędnego minimum. A tymczasem z tego, co Pani mówi, wynika, że jest zupełnie odwrotnie.

Tak, właśnie dzięki temu mam więcej czasu żeby rozmawiać z klientami. Część czynności wykonuje się tle. Nie mogę powiedzieć, żeby z klientami łączyły mnie przyjaźnie, ale to naprawdę są bliskie relacje. Z częścią z nich zwracamy się do siebie po imieniu, co być może nie jest profesjonalne, ale z drugiej strony jest po prostu ludzkie, a na tym bardzo mi zależy.

Awersja do zwracania się do siebie po imieniu w kontaktach profesjonalnych może wynikać z kodu kulturowego, natomiast niekoniecznie jest wyrazem braku profesjonalizmu.

Kiedy rozliczam klienta już od pięciu czy sześciu lat, nie widzę problemu z przejściem na „ty” w naszych kontaktach. Nieraz rozmawiamy nie tylko o sprawach ściśle księgowych i znamy się już całkiem dobrze. Jak już wspomniałam, wiem, że pan Iksiński kocha psy – nie mam szansy wiedzieć tego na podstawie analizy jego dokumentów księgowych, natomiast wiem to, bo mi o tym powiedział.

Z drugiej strony, dzięki luźnym pogawędkom czasami dowiaduję się o sprawach, o których dobrze, żebym wiedziała jako księgowa. Na przykład: jeżeli słyszę że klient planuje zaciągnięcie kredytu, wtedy radzę mu, żeby nie szarżował z kosztami bo niższe dochody mogą wyglądać dla banku nieciekawie. W takiej sytuacji rozsądniejsze jest zaplanowanie większych wydatków na później, kiedy już uzyska kredyt. To informacje, których nie mogłabym wywnioskować z dokumentów, a one są istotne.

Zobacz profil księgowej Jowity Padée

Aplikacja do fakturowania oraz księgowości
Aplikacja do fakturowania oraz księgowości
Aplikacja do fakturowania oraz księgowości
Aplikacja do fakturowania oraz księgowości
Zamknij